Marcovia 3:0 Huragan Wołomin

Paweł Jaczewski Marcovia

 22 marca 2011    00:40

huragan_wolomin

Nowy Trener, nowy Zespół
Nasi zawodnicy po bardzo dobrej grze rozgromili Huragan 3:0 w Derbach Powiatu Wołomińskiego.

Szczegóły po rozwinięciu.



Bramki

Milewski ('5)
Zalewski ('15)
Fijołek ('89)

Skład Marcovii

Ratajczyk - Biernacki (88' Cieślak) - Demich - Grodzki - Kowalski - Piwko - Iwanowski - Zalewski - Pacuszka - Fijołek - Milewski.

Ławka rezerwowych

Hędowski, Ryczkowski, Piórczyński, Górecki, Kozłowski S.

Kibiców: 146 osób.

Relacja

Marcovia mecz rozpoczęła zdecydowanie - gol dla nas padł już w 5. minucie, kiedy to bardzo dobre dośrodkowanie przeciął Marek Milewski i skierował piłkę do bramki Huraganu.
Dokładnie 10. minut później do piłki dochodzi Zalewa i uderza ją tak, że obrońca próbuje wybić ją z bramki, jednak futbolówka już przekroczyła linię i po kwadransie gry mamy 2:0.
W 27 minucie. Fijołek dostaje podanie i znajduje się na rogu pola karnego, oddaje potężny strzał prosto w okno, tym razem jednak fantastyczną paradą popisuje się Adam Stańczuk - bramkarz Huraganu.
Goście w pierwszej połowie mieli dwie okazje do zdobycia gola - raz piłka przelatuje nad bramką, a raz trafia w słupek.
Druga połowa znacznie mniej obfitująca w akcje. Wspomnieć należy o strzale Marka Milewskiego oraz o golu z 89' minuty po strzale z dystansu Łukasza Fijołka.
Po przerwie Huragan próbował atakować, jednak zawodnicy albo byli łapani na spalonym, albo strzały (było ich niewiele) nie zaskakiwały Ratajczyka.

Marcovia przeważała zdecydowanie w tym meczu w każdym aspekcie gry. Na pewno duża w tym zasługa nowego Trenera - Włodzimierza Gnoińskiego, bo w sobotnim meczu widzieliśmy nową jakość. Marcovia przygotowana fizycznie do rundy wiosennej, a przede wszystkim taktycznie, czego bardzo brakowało w poprzednich sezonach. Piłkarze Marcovii w sobotę zagrali ambitnie, walecznie i co najważniejsze dokładnie. Widać było również, że mają pomysł na grę, którego brakowało do tej pory. Niejednokrotnie w rundzie wiosennej biliśmy głową w mur przebijając się przez obronę rywala, w meczu z Huraganem akcje były wyprowadzane z finezją.
Krótko mówiąc - w sobotnie popołudnie przyszło nam zobaczyć zupełnie inną Marcovię, niż tę oglądaną do tej pory.
Nie będę chwalił poszczególnych zawodników, bo w sobotę wreszcie grał Zespół, a nie indywidualności. W związku z tym wyjątkowo swoje słowa uznania skieruję do Trenera, który pokazał nam inną Marcovię - taką jaką chcielibyśmy oglądać w każdym meczu. Oby tak dalej !

Zapraszam już dzisiaj na następny mecz z MKS Przasnysz 26 marca (sobota) o godzinie 13:00. Warto oglądać taką Marcovię !

Galeria

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry